W podróży po Korfu Robertowi towarzyszy Homer,
a konkretnie cytaty z jego „Odysei”. Bohaterski Odyseusz, przed powrotem do rodzinnej Itaki, zatrzymał się przecież na tej wyspie, zwanej .. show full overview
W podróży po Korfu Robertowi towarzyszy Homer,
a konkretnie cytaty z jego „Odysei”. Bohaterski Odyseusz, przed powrotem do rodzinnej Itaki, zatrzymał się przecież na tej wyspie, zwanej wówczas Scherią. O dziwo, po trzech tysiącach lat, homeryckie strofy pasują do współczesnej rzeczywistości jak ulał. Nadal są tu śmigłe łodzie na morzu, nieziemskie widoki, suto zastawione stoły, cytryny i inne owoce, drzewa oliwne, wreszcie winnice i zacne wina w beczkach. Menu odcinka obejmuje m.in. sałatkę choriatiki, małże zapiekane z kozim serem, spanakopitę czyli ciasto filo nadziewane szpinakiem i fetą, makaronową pastitsadę
z koguta, czy placki keftedes z cukinii, które Robert przyrządza własnoręcznie.
Z dala od ośrodków turystycznych i dużych miast (których na Korfu prawie nie ma), ekspert kulinarny z Polski odnajduje życie i miejsca prawdziwie bukoliczne. W zatoce słynnych pisarzy – .. show full overview
Z dala od ośrodków turystycznych i dużych miast (których na Korfu prawie nie ma), ekspert kulinarny z Polski odnajduje życie i miejsca prawdziwie bukoliczne. W zatoce słynnych pisarzy – Durrella, Millera i Leara – próbuje mięsnej specjalności pochodzenia weneckiego, sofrito. Przygotowuje ją potem samodzielnie i podaje na nią przepis. W rodzinnej wiejskiej tawernie próbuje greckich przystawek z ryb i owoców morza, w tradycyjnej 200-letniej wyjmuje z pieca świeży chleb, w niewielkim browarze odkrywa pięć gatunków piwa (w tym jedno rodem z Antyku!), a na obchodach kościelnego święta w nadmorskim miasteczku raczy się szaszłykami souvlaki.
Bez nich trudno sobie wyobrazić Norwegię, dlatego od spotkania z fiordami Robert rozpoczyna swoją podróż po tym kraju. Nad Hardangerfiordem odwiedza wieś, w której tradycyjnym sposobem .. show full overview
Bez nich trudno sobie wyobrazić Norwegię, dlatego od spotkania z fiordami Robert rozpoczyna swoją podróż po tym kraju. Nad Hardangerfiordem odwiedza wieś, w której tradycyjnym sposobem wypieka się placki krotakaker, jadane na słodko ze śmietaną. W dawnej szkole podstawowej, pod kierunkiem pani od norweskiego i pana od muzyki, uczeń Makłowicz śpiewa piosenkę dla pierwszoklasistów. Hotel Hardangerfjord jest miejscem spotkania z szefem kuchni, Mariuszem Marczakiem, i jego specjalnościami - m.in. żabnicą ze szparagami. Na szczycie lodowca Folgefonna Robert własnoręcznie przygotowuje mięso renifera w sosie demi-glace, a schodząc do doliny ogląda potężny wodospad Steinsdalsfossen... od tyłu. W 300-letnim Utne Hotel degustuje równie stary norweski trunek akvavit, podróżuje zabytkową kolejką Flamsbana i podziwia najnowszy cud techniki - most wiszący między tunelami nad Hardangerfiordem.
Najcenniejszym skarbem Norwegii z kulinarnego punktu widzenia są bez wątpienia ryby wyławiane z Morza Północnego i żyznych akwenów śródlądowych. W poszukiwaniu najlepszych receptur .. show full overview
Najcenniejszym skarbem Norwegii z kulinarnego punktu widzenia są bez wątpienia ryby wyławiane z Morza Północnego i żyznych akwenów śródlądowych. W poszukiwaniu najlepszych receptur krakowski smakosz płynie ekspresową łodzią do Balestrand nad Sognefiordem, gdzie rybną kartą dań zachwycał się już niemiecki cesarz Wilhelm i inni możni tego świata. Łosoś w czerwonym winie wg. przepisu Kaisera i langustynki z dzikim czosnkiem niedźwiedzim to dania, które Robert przyrządza w ulubionym hotelu Wilhelma. Inne wspaniałe okazy rybnej nacji ogląda w hodowli na wodach Hardangeriordu i na straganach miejskiego targu rybnego w Bergen. W tamtejszym Centrum Ryb i Owoców Morza bierze udział w praktycznym szkoleniu z zakresu filetowania ryb słonowodnych. Lekcję kończy degustacja oraz wizyta w mini-browarze Flamsbrygga, bo przecież... rybka lubi pływać!
Pływając kajakiem po fiordzie Robert zastanawia się, w jaki sposób groźni i waleczni Wikingowie stali się łagodnymi, miłującymi wiejskie życie Norwegami. Przygląda się tej spokojnej .. show full overview
Pływając kajakiem po fiordzie Robert zastanawia się, w jaki sposób groźni i waleczni Wikingowie stali się łagodnymi, miłującymi wiejskie życie Norwegami. Przygląda się tej spokojnej egzystencji w starej górskiej wiosce Stalheim, gdzie kosztuje miejscowych wędlin, krętą drogą zjeżdża nad fiord do Undredal, miejsca słynącego z produkcji nietypowego koziego sera brunost, którą śledzi od pierwszego do ostatniego etapu. Historyczny hotel na przełęczy Stalheim zaprasza na degustację tradycyjnych wiejskich przysmaków: gotowanej baraniej głowy i purée z brukwi, a domowa wytwórnia w Ulvik dumnie prezentuje produkty z miejscowych jabłek - niskoprocentowy cydr, niedosładzany likier oraz dojrzewający w dębowych beczkach szlachetny destylat typu calvados. Własna propozycja kulinarna Roberta w klimacie wiejskim to wędzone i suszone baranie żeberka gotowane na gałązkach brzozy.
Najlepszą panoramę miasta gwarantuje punkt widokowy na wzgórzu Fløyen, skąd Robert zjeżdża kolejką linową do portu, na spotkanie z historyczną dzielnicą Bryggen, zbudowaną w .. show full overview
Najlepszą panoramę miasta gwarantuje punkt widokowy na wzgórzu Fløyen, skąd Robert zjeżdża kolejką linową do portu, na spotkanie z historyczną dzielnicą Bryggen, zbudowaną w średniowieczu przez hanzeatyckich kupców, którzy stworzyli potęgę Bergen, najważniejszego i najbogatszego wówczas miasta Norwegii. W tradycyjnej hanzeatyckiej restauracji Robert zamawia dania ze sztokfisza, arcynorweskiego suszonego dorsza
i jego solonej odmiany znanej jako klipfisk. Do innej, tym razem współczesnej restauracji płynie wodną taksówką, żeby podziwiać żywe ostrygi, małże, homary, przegrzebki oraz... najsmaczniejsze z nich wszystkich kraby królewskie. Podziwiać i smakować, a przy okazji wyjaśnić, dlaczego nazywane są „zemstą Stalina”. Robert gotuje słynną zupę rybną z Bergen, przygląda się produkcji nie mniej słynnych norweskich swetrów i słucha koncertu w domu najsłynniejszego norweskiego kompozytora, Edvarda Griega.
Droga do pięknej Ratyzbony wiedzie przez Dunaj jej słynny, średniowieczny Kamienny Most, na którym Robert śpiewa i gotuje bawarską zupę ziemniaczaną.
Tuż pod mostem, w historycznej .. show full overview
Droga do pięknej Ratyzbony wiedzie przez Dunaj jej słynny, średniowieczny Kamienny Most, na którym Robert śpiewa i gotuje bawarską zupę ziemniaczaną.
Tuż pod mostem, w historycznej garkuchni wyjaśnia różnice między kiełbaskami regensburskimi i norymberskimi, a na deser kosztuje pieczonych nieopodal strudli. Zagląda do katedry, do ratusza, do sklepu z przyprawami i cukierni, oraz do zajazdu, w którym z krwi cesarsko-mieszczańskiej został poczęty wielki wódz i pogromca Turków, książę Don Juan de Austria. Na koniec zamienia kufel piwa na kieliszek miejscowego wina, z najmniejszego w Niemczech okręgu winiarskiego Baier Wein.
Podróż rozpoczyna się w stolicy landu, Monachium, gdzie Robert, na dzień dobry, zamawia słynną białą kiełbasę Weisswurst i bynajmniej nie popija jej bawarką. Szlak wiedzie dalej przez .. show full overview
Podróż rozpoczyna się w stolicy landu, Monachium, gdzie Robert, na dzień dobry, zamawia słynną białą kiełbasę Weisswurst i bynajmniej nie popija jej bawarką. Szlak wiedzie dalej przez naddunajskie miasto Straubing, gdzie słynny tort bezowy przywołuje średniowieczną tragedię oskarżonej o czary Agnes Bernauer, przez Weltenburg, z jego najstarszym na świecie klasztornym browarem warzącym ciemne piwo już prawie 1000 lat, i przez Regensburg, gdzie Robert przenosi się w czasie i odsłania dwie tajemnice kulinarne. Podróż kończy się we frankońskim Würzburgu nad Menem, gdzie poznajemy przepis na ziemniaczane kluseczki Ritterzipfel i idziemy na wino do szpitala.
Płynąc przełomem Dunaju Robert przywołuje czasy antyczne, kiedy rzeka stanowiła granicę między cywilizacją na południu a barbarzyńcami na północy. Dziś po obu stronach Dunaju Bawarczycy .. show full overview
Płynąc przełomem Dunaju Robert przywołuje czasy antyczne, kiedy rzeka stanowiła granicę między cywilizacją na południu a barbarzyńcami na północy. Dziś po obu stronach Dunaju Bawarczycy z powodzeniem uprawiają ziemniaki i chmiel, dwie rośliny Rzymianom nieznane. Wrzesień to czas żniw chmielowych, którym Robert przygląda się w Dolinie Hallertau, największym na świecie chmielowym zagłębiu. Przez cały rok można za to poznawać chmiel w jego muzeum, w Wolnzach. Mały, XV-wieczny browar w Legenfeld to dobry przykład wykorzystania chmielu zgodnie z bawarskim Prawem Czystości; z kolei przetwórnia w Neumarkt sprawnie wykorzystuje miejscowe ziemniaki do wyrobu knedli i klusek. Danie główne odcinka: Leberkäse ze smażonymi ziemniakami i białą kapustą w zalewie octowej.
Ze względów praktycznych Robert udaje się do Monachium pociągiem i już na dworcu tonie w tłumie ludzi zjeżdżających na święto piwa, które nie ma sobie równych na świecie. Ulicami miasta .. show full overview
Ze względów praktycznych Robert udaje się do Monachium pociągiem i już na dworcu tonie w tłumie ludzi zjeżdżających na święto piwa, które nie ma sobie równych na świecie. Ulicami miasta przeciąga parada, a na dawnych błoniach chmielowy napój leje się strumieniami w ogromnych i jeszcze większych namiotach, przy dźwiękach bawarskiej muzyki. Robert przeprowadza na miejscu krótką sondę uliczną, kręci się na karuzeli i na diabelskim młynie, przygląda się tradycyjnym bawarskim strojom oraz degustuje. Menu
If there are missing episodes or banners (and they exist on TheTVDB) you can request an automatic full show update: