Kuba znowu ma problemy z matematyką. Z tego powodu Ludwik spotyka się z nauczycielką syna. Natalia dopytuje męża o szczegóły. Chce dowiedzieć się, jaką minę miała nauczycielka. Jej
.. show full overview
Kuba znowu ma problemy z matematyką. Z tego powodu Ludwik spotyka się z nauczycielką syna. Natalia dopytuje męża o szczegóły. Chce dowiedzieć się, jaką minę miała nauczycielka. Jej zdaniem wyraz twarzy najlepiej mówi o powadze sytuacji. Boski odpowiada zdawkowo – tak, jakby spotkanie nie pozostawiło w nim żadnej refleksji. Podczas ćwiczenia bicepsa Tomek wykłada Kacprowi swoją teorię na temat genów. Uważa, że zawsze będzie silniejszy od młodszego brata, ponieważ jest pierworodny. Został poczęty z genów „prima sort”, czyli gdy rodzice byli młodsi, Kacprowi natomiast przypadły geny „przechodzone”. Ludwik potrzebuje pomocy Tomka w sprzątaniu garażu. Próbuje zwlec syna z łóżka. Nastolatek twierdzi, że – aby normalnie funkcjonować – musi spać minimum 9 godzin, dlatego ojciec powinien zostawić go w spokoju. Zostało to nawet udowodnione przez naukowców. Boski nie wierzy w wykręty syna. Weźmie się na sposób, który spowoduje, że Tomek niczym rażony piorunem wyskoczy z pościeli. Kacper skarży się Natalii, że Tomek siedzi za długo w łazience, a jemu zachciało się siusiu. Boska wyjaśnia, że tak to już jest podczas okresu dojrzewania – będąc dzieckiem, stroni się od mycia, z kolei jako nastolatek coraz więcej uwagi zwraca się na swój wygląd. Do dyskusji włącza się Maria. Stwierdza, że Boska osacza najstarszego syna i za bardzo się nad nim trzęsie, co może mieć na niego zgubny wpływ w przyszłości. Chłopcy siłują się na rękę. Tomek stwierdza, że bez większych problemów pokonałby rodzeństwo, a nawet własnego ojca. Natalia broni męża. Namawia, aby dał nauczkę synowi. Początkowo Ludwik wykręca się bólem nadgarstka, jednak ostatecznie przyjmuje wyzwanie, co kończy się dla niego tragicznie…