Zbyszek radzi Joli, aby raczej zajęła się prowadzeniem baru, a nie pomaganiem w zarządzaniu Arką. Grzybowa też się garnie do zarządzania, Zbyszek prawie eksploduje ze złości. Ks. Artur
.. show full overview
Zbyszek radzi Joli, aby raczej zajęła się prowadzeniem baru, a nie pomaganiem w zarządzaniu Arką. Grzybowa też się garnie do zarządzania, Zbyszek prawie eksploduje ze złości. Ks. Artur wyznaje ks. Markowi, że bardzo mu zaimponował, że walczył do końca i nie poddał się. Wanda przychodzi do Zbyszka do Arki i proponuje wspólne zakupy. Uważa, że nowy garnitur dla prezesa to podstawa. Ks. Marek przygotowuje się do ostatniej swojej mszy przed wyjazdem na studia do Rzymu. Niestety, na mszę przyszło tylko 5 osób, jak relacjonuje Marian. Kiedy ks. Marek wchodzi do kościoła, nie wierzy własnym oczom. Sporo ludzi siedzi już w ławkach, a nowi wierni wciąż przychodzą na mszę. Grzybowa, wiedząc o problemach finansowych Jurka i Osy, przychodzi do siłowni z propozycją. Poświęci się dla dobra firmy i zacznie sama ćwiczyć, dając przykład, że nie tylko młode i zgrabne kobiety mogą się zapisywać na ćwiczenia. Oczywiście zrobi to za darmo. Po mszy wierni dziękują ks. Markowi za okazaną pomoc i dobre serce.