Policewomen and Policemen
Policewomen and Policemen
Odcinek 276 (6x276)
:
Mikołaj budzi się na ranczu. Profosa już nie ma. Mikołaj rozkoszuje się ciszą. Pije kawę, zbiera się do roboty. Kiedy wychodzi, ktoś z ukrycia obserwuje dom. Tymczasem na komendzie Profos chodzi jakiś smutny i małomówny. Mikołaj mówi Karolinie, że ma wyrzuty sumienia. Nie jest dobrym gospodarzem, a do tego ta nieudana próba pozbycia się gościa. Głupio wyszło. Ma dość Profosa ale jednak to kumpel. W ciągu dnia ktoś włamuje się do domu Mikołaja i przetrząsa jego rzeczy. Profos w końcu zaczepia Białacha. Mikołaj nie daje mu dojść do słowa. Zapewnia, że może u niego mieszkać ile chce. Okazuje się, że Profos ma zupełnie inny problem… Po pracy Mikołaj zaprasza Karolinę do siebie na piwo.