Father Matthew
Wyrok (1x8)
:
Sprawa o odszkodowanie dla babci Michała, prowadzona przez mecenasa Sawickiego, przebiega bardzo wolno. Ksiądz Mateusz postanawia przeprowadzić rozmowę z adwokatem. Przychodzi na umówioną wizytę w kancelarii i ku swojemu zaskoczeniu, widzi na podłodze postrzelonego, martwego Sawickiego. Nagle czuje uderzenie w głowę. Po odzyskaniu przytomności uświadamia sobie, że w jego dłoni spoczywa pistolet. Tym samym ksiądz staje się podejrzanym w sprawie o zabójstwo. Prokuratura podejmuje decyzję o jego aresztowaniu. Z powodu braku miejsca w areszcie, ksiądz trafia do więzienia. Inspektor Możejko i jego podwładny Nocul wierzą w niewinność księdza i starają się zdobyć dowody na jego niewinność. Tymczasem do aresztowanego księdza Mateusza zgłasza się mecenas Ewa Jurewicz i oświadcza, że chciałaby podjąć się prowadzenia jego sprawy. Obiecuje księdzu złożenie do prokuratury wniosku o tymczasowe zwolnienie z aresztu i zastąpienie go nadzorem policyjnym do wyjaśnienia sprawy. Proboszcz przystaje na jej propozycję, jednak w jej zachowaniu wyczuwa coś dziwnego. Jednocześnie dowiaduje się o niej pewnych ciekawych faktów od współwięźnia z celi. "Pluskwa" opowiada mu historię, w wyniku której musi odsiadywać niezasłużony wyrok. Przed laty potrącił śmiertelnie córkę pani adwokat. Ta, kierowana żądzą zemsty, doprowadziła do skazania go za morderstwo, którego ten nie popełnił. Po tymczasowym zwolnieniu z aresztu, ksiądz postanawia wyjaśnić sprawę "Pluskwy". Odnajduje ekspertyzę świadczącą o jego niewinności. Przywozi ją na plebanię i ukrywa ją w jednej z książek. Pewnego dnia do spowiedzi przychodzi mecenas Jurewicz. Wyznaje Mateuszowi, że to ona zabiła osobę, o której śmierć niesłusznie oskarżyła "Pluskwę". Ponadto przyznaje się do zabójstwa mecenasa Sawickiego... Ksiądz Mateusz wie już, kto popełnił morderstwo, o które on jest oskarżony, ale tajemnica spowiedzi skutecznie wiąże mu ręc