Sanatorium miłości
Odcinek 10 (6x10)
:
Już za chwilę czas pożegnań, więc i rozmowy poranne wyłącznie i tylko o tym, jak to będzie po powrocie do domu. Ale poranek zacznie się od poważnego konfliktu seniorek, żeby potem myśleć już tylko o balu, na którym tradycyjnie uczestnicy wybiorą swoją Królową i swojego Króla. Panowie limuzynami jadą pierwsi do sali balowej, tam oczekując na panie. Zachwytom i słowom uznania dla stylizacji pań, nie ma końca. Marta dając sygnał do rozpoczęcia uroczystego finału, zaprasza współprowadzącego bal. Dziś, w tym wyjątkowym dniu, prowadząca także nie będzie sama. Ale to niejedyna niespodzianka tego wieczoru!