Plebania
Odcinek 24 (1x24)
:
Romek nie wrócił do domu na noc. Zaniepokojona Borosiukowa już wczesnym rankiem przybiega do mieszkania Wojciechowskich, by prosić komendanta o pomoc. Ten czuje się trochę bezradny. Tymczasem Romka, który noc spędził w piwnicy domu Tracza, budzi ochroniarz, by dowiedzieć się, czy chłopak pamięta wydarzenie z kurtką. Okazuje się, ze Borosiuk pamięta wszystko. W tej sytuacji ochroniarz nabiera pewności, że musi go uciszyć na zawsze i informuje o tym pracodawcę. Tracz szybko podejmuje decyzję. Na plebanii ksiądz Antoni usiłuje załatwić korespondencję. Najwięcej kłopotów ma ze spełnieniem listownej prośby niejakiego Bagiela o znalezienie w parafialnych księgach jego przodków sprzed 1830 roku. Mateusz w drodze do domu spostrzega Romka witającego się z matką pod komisariatem. Teraz zaczyna się bać, że ten opowie jego ojcu, kto go pobił. Jakiś czas potem Romek puka do drzwi mieszkania Wojciechowskich. Mateusz wpada w popłoch, ale Borosiuk zapewnia go, że nikomu nic nie powie.