Plebania
Odcinek 1150 (9x37)
: 21, 2008
Proboszcz przy śniadaniu zwierza się Józefinie, że ma kłopot z darowizną Kurkowej - nie może przyjąć od niej 50 tys. zł ofiarowanych w rozpaczy. Walencik przychodzi, prosząc proboszcza o modlitwę. Okazuje się, że gmina odroczyła sprawę kary za wyrąb drzew. Jest nadzieja na zatrzymanie ojcowizny. Śleboda przychodzi z pretensjami do wójta, że odroczył sprawę Walencika. Wójt tłumaczy mu, że Walencik miał prawo odwołać się od decyzji i teraz wszystko trzeba rozpatrzyć na nowo. Celina przynosi Traczowi śniadanie i stara się mu przypodobać.