Plebania
Odcinek 128 (2x54)
: 05, 2002
Zenon, przygotowując śniadanie, śpiewa. Jest odmieniony - w garniturze, z podciętymi wąsami. Wygląda na szczęśliwego. Andżela wyrzuca Januszowi, że tak ostro potraktował wikariusza. Tracz dziwi się, że żona nie rozumie, iż on nie może pozwolić, by ktokolwiek w jego własnym domu oskarżał go i straszył piekłem. Andżela przypomina mu, że sam się oskarżył. Tracz wyjaśnia spokojnie, że wybrał mniejsze zło. Doprowadził do uwięzienia ludzi, którzy marzyli o tym, by mieć broń. Wylicza zamordowanych z zimną krwią dla pieniędzy, także kilku złotych.