W szpitalu budzi się nastolatka, która dwa dni wcześniej została napadnięta i pobita. Zeznaje, że nie była jedyną ofiarą tego zajścia, ponieważ napastnicy porwali inną uczennicę. Policjanci jadą do domu rzekomej drugiej ofiary, ale jej ojciec zaprzecza zniknięciu córki i szybko kończy rozmowę. Mazurek ma złe przeczucia. Pewna starsza pani prosi o zwrot zabranych jej pieniędzy. Okazuje się, że w domu odwiedził ją policjant i poprosił o wydanie wszystkich pieniędzy w celu zabezpieczenia przed złodziejami. Funkcjonariusze muszą odnaleźć oszusta.
