Policja aresztuje bandytów, którzy napadli na kantor. Mimo to Bartek nadal obawia się, że dosięgnie go zemsta jego oprawców. Lisiecki martwi się też o bezpieczeństwo Uli. Chłopak po postrzale w nogę wciąż utyka i boi się, że już nigdy nie odzyska w pełni sprawności i nie będzie mógł przez to znaleźć pracy. Tymczasem Barbarę znów odwiedza Józef Modry. Mężczyzna jest zdeterminowany, by zdobyć w końcu jej przyjaźń. Marcin i Iza chcą odpocząć od niedawnych trosk i zapomnieć o traumatycznych wydarzeniach. Postanawiają przyjechać do siedliska na krótkie wakacje. W miejscu, gdzie niegdyś spędzili wspólnie wiele upojnych chwil, ich dawne uczucie odżywa ze zdwojoną siłą.
